niedziela, 1 kwietnia 2012

Witamy na pokładzie...:)

Lubicie latać? Osobiście, nie miała zbyt wielu okazji, do podróżowania samolotem ale za każdym razem gdy tylko nadarzy się okazja mam wrażenie, że znalazłam się w krainie lodami i bitą śmietaną płynącej:) Podróżowanie samolotem ma w sobie coś magicznego. W niedługim czasie można znaleźć się w dość odległym zakątku świata. Lecąc nad ziemią czujemy swego rodzaju wolność a jednocześnie ograniczenie. Nasze życie bowiem, jest w rękach pilota i opiekującego się nami personelu pokładowego. Wiem, że dla niektórych nie ma nic bardziej przyjemnego od latania. Część z nas niestety utożsamia "metalowo ptaka" jedynie ze źródłem stresu. 
Piszę o tym nie bez powodu. Kilka dni temu w moje ręce wpadła książka pt. "Air Babylon" Imogen Edwards-Jones & Autor Anonimowy ( autorem anonimowym są ludzie będący pracownikami lotniska). Opisane zostały w niej 24h "życia lotniska". Narratorem jest menedżer jednej z brytyjskich linii lotniczych, który ukazuje nam różnego rodzaju sytuacje, z jakimi spotyka się zarówno personel naziemny jak i pokładowy. Nie będę zdradzać Wam treści książki, ale mogę poręczyć, że po tej lekturze możecie zmienić swój stosunek do wszystkiego co związane z lotami pasażerskimi. 

A dla zachęty fragment książki: Najgorszy grzech stewardesy? Widoczna linia majtek. W rezultacie mnóstwo mnóstwo stewardes lata bez bielizny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz